Pierwsze silniki spalinowe jakie zbudowano były niedużej mocy. Dopiero z czasem dopracowywano konstrukcje tak aby można było uzyskać z nich jak największą moc. Gdy były one całkiem efektywne zaczęto zastanawiać się jak jeszcze poprawić osiągi. Pierwszym i chyba najłatwiejszym sposobem jest zwiększenie pojemności jednostki napędowej. Większa pojemność daje więcej mocy ale sprawia że silnik jest cięższy i bardziej paliwożerny. Zwiększanie mocy poprzez zwiększanie pojemności stało się charakterystyczne dla amerykańskiego rynku motoryzacyjnego. Japońscy konstruktorzy skupili się na zwiększaniu mocy poprzez podwyższenie maksymalnych obrotów silnika. Natomiast Europejczycy bardzo upodobali sobie zwiększenie mocy poprzez turbodoładowanie silnika.
Konstrukcje silników wolnossących czyli bez turbodoładowania lub kompresora cechują się słabymi osiągami w zakresie niskich prędkości obrotowych. Więc aby dynamicznie jeździć z takim silnikiem trzeba go wkręcać na wyższe obroty niż jednostki z doładowaniem. Taki styl jazdy nie sprzyja niskiemu spalaniu. Silniki doładowane właśnie w tym aspekcie zyskują znaczną przewagę, nie trzeba ich tak wysoko kręcić aby dawały przyzwoitą moc. Niższe obroty podczas użytkowana pozwalają na zmniejszenie zużycia paliwa.
Doładowywując silnik powodujemy że więcej powietrza zostanie upchnięte w komorze spalania, pozwala to na spalenie większej ilości paliwa. Efektem doładowania jest poprawne spalenie ilości paliwa która w normalnych warunkach silnika wolnossącego nie spaliła by się w całości.
Plusami silnika doładowanego jest większa moc przy niedużej pojemności. Minusem jest dodatkowy osprzęt taki jak turbina lub kompresor które mogą ulec zużyciu lub awarii. Naprawa tych podzespołów może wiązać się z dużymi kosztami.
Silnik wolnossący nie ma dodatkowych elementów podatnych na awarie ale ma też mniejszą moc.
Silnik turbodoładowany zazwyczaj jest dużo bardziej podatny na zwiększenie mocy poprzez chip tuning.
Jeśli stajemy przed wyborem silnika należy zwrócić uwagę na sposób w jaki będziemy go używać. Jeśli będzie to główne jazda miejska a nie mamy dużych wymagań co do mocy samochodu dobrym wyborem będzie jednostka benzynowa wolnossąca. Wolnossący diesel jest praktycznie już niespotykany z powodu na nie spełnianie wymogów emisji spalin.Jeśli będziemy robić długie trasy lub zależy nam na wyższej mocy to dobra jest jednostka turbodoładowana. W ruchu miejskim lepiej od diesla sprawdzi się jednostka benzynowa z powodu braku filtra DPF. Długie trasy to dobre zastosowanie dla turbo diesla z powodu mniejszego spalania niż jednostka benzynowa.